Przemyslaw napisał(a): Gdyby zatem zwolnione tą grupę z podatku ministrowi skarbu pozostało by do dyspozycji 6 miliardów .O taką sumę można by podnieść próg kwoty wolnej.Wyższa kwota wolna to realna podwyżka płacy dla pracownika najemnego.
Przemysławie mylisz się, zwolnienie tej grupy z podatku nic nie da, ponieważ ta kwota pochodzi i następnie wraca do budżetu. Czyli te przykładowe 6 miliardów najpierw się przeznacza na wynagrodzenia (wydatek budżetu), a potem wraca jako podatek (przychód budżetu). Suma wychodzi na 0 (pomijam koszty związane z naliczaniem podatku i jego obsługą).
Przemyslaw napisał(a): To tak jak by rodzice dawali kieszonkowe swoim dzieciom i musieli za to płacić podatek.
Niedokładnie, to tak jakby rodzice dawali dziecku kieszonkowe, a dziecko rodzicom od niego płaciło podatek. Czyli wszystko zostaje w rodzinie.
Przemyslaw napisał(a): Podam też przykład z Bolesławca .Spółka Orka której właścicielem jest Miasto Bolesławiec generuje deficyt około 200 tysięcy .Ten sam Bolesławiec nakłada na Spółkę Orka podatek od nieruchomości w wysokości 170 tysięcy .Jaki to ma sens ?
Przede wszystkim nie Bolesławiec nakłada ale ustawa i miasto nic z tym nie może zrobić. Musiał byś zmienić ustawę o podatkach i opłatach lokalnych, tam wprowadzić zwolnienia od podatku. Tu jednak pojawia się problem, możesz zwolnić przedmiotowo (rodzaj działalności - baseny), ale już nie podmiotowo (spółki gminne prowadzące baseny). Zwolnienie podmiotowe w tym zakresie poleci przed trybunałem konstytucyjnym, bo wprowadzałoby nierówne (sprzeczne z konstytucją) traktowanie podmiotów publicznych (samorządowych) i prywatnych.
A jeśli zrobisz zwolnienie przedmiotowe - zwalniamy z podatku od nieruchomości obiekty z basenem, za rok będziesz miał nie centra handlowe ale centra basenowe, oczywiście z galerią handlową, niepłacące podatku od nieruchomości. Oczywiście hotele z basenem też by go nie płaciły.
Gdybyś zaś zwolnił od podatku tylko powierzchnię budynku obejmującą sam basen, to co najwyżej Orka zamiast podatku 170.000 zapłaci 150.000, czyli różnica de facto żadna. Oczywiście hotele z basenem, spa, również by odpowiednio zmniejszyły podatek.
A po tym obniżeniu podatku od nieruchomości Skarb Państwa, z naszych podatków, musiałby gminom wyrównać spadek dochodów. Oczywiście podnosząc zapewne podatek w innym miejscu.
Dopisane 24.04.2013r. o godz. 17:31:
A jeszcze jedno, oczywiście miasto może zwolnić generalnie baseny na swoim obszarze z tego podatku, jestem jednak pewien, że z tego zwolnienia szybko skorzystają inne podmioty, które mogą nagle stać się basenami.