~Nuka napisał(a): Witam, robiąc zakupy w większych sklepach mam problem ponieważ przy wejściu do sklepu ustawione są popielniczki, czyli jest to wyznaczone miejsce do palenia przez właścicieli sklepów. Taki problem jest głównie przy wejściu do galerii oraz tesco. Dlaczego ja i moje dzieci jesteśmy zmuszani do wdychania dymu papierosów. Czy nie uważacie, że jest to trucie klientów?Wczoraj wychodząc z tesco zdziwiłam się ponieważ jeden Pan stał nie przed wejściem ale pomiędzy drzwiami jedną nogą w środku sklepu i kopcił strasznie śmierdzące papierochy. Nie chcąc palić byłam zmuszona ja i mój 8 miesięczny synek do zaciągnięcia tą trującą jak dla nas substancją nikotynową.
~uczulenie na dzieci napisał(a): a ja mam uczulenie na dzieci w miejscach publicznychTo się leczy, ponoć to może być trauma z dzieciństwa. No cóż współczuję.
~Nuka napisał(a):~uczulenie na dzieci napisał(a): a ja mam uczulenie na dzieci w miejscach publicznychTo się leczy, ponoć to może być trauma z dzieciństwa. No cóż współczuję.
~ napisał(a): wiesz to z autopsji?
~Papuga napisał(a): Od tego nie umrzesz ?? ?? ?? Czy aby na pewno ??Na pewno, nie panikuj. Większe prawdopodobieństwo, że coś cię rozjedzie w drodze do tego sklepu niż miała byś umrzeć od jednego wdechu nikotyny.