~ napisał(a): Najgorzej, jak do ogródka w restauracji przyjdą takie jędze i siadają obok dzieci i smrodzą . Zero kulturyyyy
~mmmmm napisał(a):~ napisał(a): Najgorzej, jak do ogródka w restauracji przyjdą takie jędze i siadają obok dzieci i smrodzą . Zero kulturyyyy
Zero kultury? A gdzie mają palić? Po to są popielniczki w ogródkach żeby palić, w środku nie mogą - na zewnątrz zapalą. Nie podoba się to z dzieciakami won do środka. Trochę ogłady, są miejsca dla palących i nie palących, nikt Ci w tych dla palących przebywać NIE KAŻE.
~Padre Antonio napisał(a):mir.ko napisał(a): chyba niezbyt. sklep to także miejsce publiczne, żaden sklep/market nie wprowadzi palenia bo podpadnie ustawie. przy wejściu póki co jeszcze można puścić dym
Sklep nie jest miejscem publicznym tylko prywatnym!!! Jest własnością jakiegoś człowieka, jeżeli właściciel ustawia popielniczkę i wydziela miejsce dla palących w tym miejscu i przeszkadza Ci to, zmień sklep. W czasach demokracji to nie jest trudne.
Zastosowana autokorekta