Horus napisał(a): "Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego"
czyje to słowa? kto je cytuje?
Cytat z Mateusza.
Sens tych słów masz wyłożony dalej. "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."
Przykazanie miłości wyraźnie mówi, że to Bóg jest na pierwszym miejscu. Potem dopiero ja i inni ludzie. Kto tego nie pojmuje nie jest godzien bliskości Boga. Jeśli ktoś wymaga bym zepchną Boga na drugie miejsce... chcąc, nie chcąc, staje się moim wrogiem, potencjalnym moim zabójcą. Zabójcą mojego życia wiecznego w bliskości Boga. Przyjaźń z drugim człowiekiem? Owszem, ale zawsze pierwszy jest Bóg.
Horus napisał(a):
a to czyje słowa?
To z Ezechiela.
A wyjaśnienie znów masz w pominiętym fragmencie: "Za to, że się podniosło serce twoje, i rzekłeś: Bógem ja, a na stolicy Bożej siadłem w sercu morza, gdyżeś człowiekiem a nie Bogiem, a czyniłeś serce swe jako serce Boże".
Pierwsze przykazanie mówi nam że Bóg jest tylko jeden. A tu mamy sytuację, nie tylko że człowiek znalazł sobie innego Boga, ale sam postanowił nim być. Jak wyglądałby Raj, gdzie każdy by był Bogiem, ustalał swoje prawa i zasady? Chyba stałby się gorszy od Piekła. Bóg nas chce doprowadzić do Raju, takiego nie tylko z nazwy, gdzie wszystko jest ułożone jak należy "po Bożemu". Kto się będzie nadawał do tego Raju, ten do niego trafi. Reszcie pozostaje płacz i zgrzytanie zębów. Ile było napomnień, ile ostrzeżeń? Widzisz tu straszne słowa. A przejąłeś się nimi choćby w najmniejszym stopniu? My ludzie dalej swoje, dalej pyszni...
Pomyśl sobie jak wyglądałby twój dom, gdybyś dał władzę małym dzieciom. Ile byście przetrwali? A raj ma być harmonijny i wieczny.