~~Bordowa Smagliczka napisał(a): Ktoś napisał: Horus napisał(a):
zapytam dyskretnie ...jesteś żonaty? a może masz partnerkę? :D
jeśli tak to spójrz na nią uważnie ...
przypomina ci worek gnoju?
Jest dla mnie wciąż kwitnącym kwiatem.
Może Święty Augustyn poznał jakiś "worek gnoju", pozostaje mi mu współczuć.
Trudno się z tobą rozmawia. Mnie interesuje wymiana myśli. Ty się skupiasz na wymianie słów. Słowa są dla mnie tylko środkiem do przekazywania myśli. U ciebie staja się celem samym w sobie. Pisząc "i kto jest gupi", chciałem ci uzmysłowić, że cały twój przekaz sprowadza się właśnie do tego. Chcesz udowodnić wszystkim, ze są głupkami i wtedy drogą eliminacji wyjdzie, że niejaki Falco jest tu najmądrzejszy. A może nawet najmądrzejszy na świecie.
Ja mam nieco inne podejście. Chciałbym, byśmy wszyscy stawali się coraz mądrzejsi, właśnie poprzez wymianę myśli. I bynajmniej nie chodzi mi o to że ja będę wylewał swoje mądrości, a reszta ma je przyjąć bezkrytycznie. Chętnie przeczytam jakieś konkretne argumenty, idące wpoprzek temu, co tu piszę. Nikt nie ma patentu na prawdę.
Taka kopanina po kostkach mało mnie interesuje, Wysil się proszę.
a więc ''święci'' nie zawsze są ''święci'' ...to odnośnie Augustyna...
jak się z lekka wysilisz to takich jak Augustyn znajdziesz w ''panteonie'' tych ''myślicieli Kościoła'' więcej ...
być może masz trudności z rozmową ze mną bo ja nie opieram się na dogmatach tylko na faktach historycznych i tym co na stronach historii jest zapisane...często przez ludzi którym sprawy Kościoła były bliskie...
ty ''wymieniasz myśli''?
gdzie?
ty piszesz bardzo enigmatycznie o własnych przeżyciach chowając się za własną ''zasłoną dymną'' która podejrzewam jest uwarunkowana tym że nie masz rzeczowych argumentów na podparcie swoich tez...
ale to twoja sprawa...
bzury wypisujesz że ja chcę tu udowadniać głupotę innych a tym samym okazywać swoją mądrość...
bo tu nie chodzi ani o głupotę ani o mądrość tylko kwestię oczytania a co za tym idzie wiedzy jaką się posiada......
bardzo naiwne a wręcz głupie są twoje twierdzenia że to co wiem ,wiem z ''soku z buraka'' (sam o tym pisałeś )
piszesz że chętnie poczytasz czyjeś aggumenty a jakoś twoich nie widzę ...
więc i ty nie masz patentu na prawdę ...
a więc? ...i ty się wysil...;D
pytałem cię czy gdzieś cię obraziłem...nie odpowiedziałeś ...
no to teraz zapytam ...czy po tym o czym piszemy ze sobą obawiasz się jak tu sugeruje twój kolega :D spotkania ze mna w sądzie?...;D
a teraz jak ''wymieniliśmy myśli'' jadę zająć się swoimi sprawami...;)
Dopisane 25.06.2021r. o godz. 08:26:
~~Bordowa Smagliczka napisał(a): Jeśli chodzi o sądy, to z tego co kojarzę, to zanim złożył pozew, dał ci ze dwie żółte kartki. Ja póki co nawet jednej nie mam. Ale może po prostu nie zauważyłem. Dzięki za ostrzeżenie. Będę uważał. A podpisywać się nie musisz. Masz swój niepodrabialny styl. Po jednym zdani widać, ze to ty.
Też miłego...
o proszę ...wpadłem ci w słowo jak widzę ale to przyczyna tego że nie tylko tym forum żyję ...;D
zauważyłeś że pokazywałem mu ''żółte kartki''? ;D
no popatrz ...ty zauważyłeś a on nie więc co teraz?
czerwona?
ale to już nie ja będę o tym decydował ...hahaha