~Anka napisał(a): Dziękuję przystojnemu i uprzejmemu Panu w okularach w białym kombi z napisem na drzwiach "bit" czy jakoś tak "bitek" za przepuszczenie mnie wczoraj na ul. Chrobrego/Polna. Stałam w godzinach szczytu już z dziesięć minut, wszyscy udawali że nie widzą a on jako jedyny przystanął uśmiechnął się uprzejmie i wpuścił mnie na skrzyżowanie.
Więcej takich kierowców poproszę!
To bez wątpienia był Wujek Dobra Rada! Chłopak ma klasę, widzę że także za kierownicą.
Zapraszam Łukasz na kawę :-)
To że to był Wujek wcale mnie nie dziwi... Agata, masz rację.
Pozdrawiam
Anonimowy...jeśli ja zatrzymam się, aby przepuścić pieszego, a ty mi wjedziesz w tył, to twoja wina i nic ci nie da rejestrator. Wjazd na tył, to oznaka że nie zachowałeś bezpiecznej odległości, lub jechałeś za szybko. Ja mam prawo hamować nagle, choćby dlatego, że chcę przepuścić pieszego, albo dziecko wbiegnie za piłką na ulicę. To ty jeśli jesteś za mną, masz OBOWIĄZEK zachować BEZPIECZNĄ odległość. Pokaż mi przepis zabraniający zatrzymać się przed pasami, choćbym jechał tylko ja sam na danej ulicy...
~ANONIMOWY niezalogowany 21 czerwca 2014r. o 10:34
ojciec napisał(a): Anonimowy...jeśli ja zatrzymam się, aby przepuścić pieszego, a ty mi wjedziesz w tył, to twoja wina i nic ci nie da rejestrator. Wjazd na tył, to oznaka że nie zachowałeś bezpiecznej odległości, lub jechałeś za szybko. Ja mam prawo hamować nagle, choćby dlatego, że chcę przepuścić pieszego, albo dziecko wbiegnie za piłką na ulicę. To ty jeśli jesteś za mną, masz OBOWIĄZEK zachować BEZPIECZNĄ odległość. Pokaż mi przepis zabraniający zatrzymać się przed pasami, choćbym jechał tylko ja sam na danej ulicy...
Masz racje ojcze wszechmogący(nieuzasadnione zatrzymanie jest karane nawet przed przejściem dla pieszych spróbuj w sądzie)miałem na myśli że nadjeżdzam z naprzeciwka.bo jak ci wjade w dupę to dupa.w naszym kraju pieszy nie ma pierwszeństwa.tobie też by się przydało przeczytać kodeks drogowy 98% kierowców w PL nie wie co to jest kodeks drogowy.
Sorry...nie muszę czytać KD. Jeśli miałeś na myśli, że nadjeżdżasz z naprzeciwka, to się zgadzam z tobą. Przy każdym manewrze trzeba zachować zdrowy rozsądek. I jeszcze jedno: nie pisałem żeby cię zdenerwować, tylko to miała być dyskusja dwojga kierowców. Pozdrawiam.
~ANONIMOWY niezalogowany 21 czerwca 2014r. o 10:52
Opowiadał mi kolega swoją sytuacje która mu się przydarzyła.Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych żeby przepuścić pieszego jak już pieszy był na pasach wpadł na auto mojego kolegi inny samochód uszkadzając bardzo poważnie pieszego ,kręgosłup mojego kolegi i samochód po drugiej stronie który się zatrzymał przed przejściem.Morał z tego taki kręgosłup go napieprza do dziś bierze leki.pieszy 5 złamań i kuleje do dziś.ten co najechał uszkodzenie czaszki bule głowy do dziś.auto z naprzeciwka lekko uszkodzone.Mój kolega dostał mandat za nieuzasadnione zatrzymanie i stworzenie zagrożenia na drodze.i kilka jeszcze nieprzyjemności.Zapytałem czy dalej jest dżentelmenem na drodze,milczy.
Tak czytam tych sfrustrowanych kierowców i zastanawiam się, jak ma przejść przez ulicę pieszy, kiedy ciągle jadą samochody.
Mnie bardzo często kierowcy przepuszczają na przejściu i co zauważyłam, ci na motorach także.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
