Pannazdzieckiem napisał(a): [

Nie , ale tu się z gościem zgadzam. Mam do Ozjasza Goldberga więcej zarzutów , ale tutaj prorokuje i módl się Kolego do Stwórcy , aby Clintonówna nie wygrała wyborów w Stanach , bo będzie dupa na całego. To bydle w kiecce nie ma żadnych skrupułów.

Nie lubisz Hilary? Ja też - tak fałszywego babska dawno w polityce nie było. Ciekawe jak się potoczą wybory w Stanach. Trump też dla nas nie jest najlepszym wyborem. Ale jak mamy wybierać mniejsze zło to chyba Trump. Tyle, że to nie my wybieramy :/

~ napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): [

Nie , ale tu się z gościem zgadzam. Mam do Ozjasza Goldberga więcej zarzutów , ale tutaj prorokuje i módl się Kolego do Stwórcy , aby Clintonówna nie wygrała wyborów w Stanach , bo będzie dupa na całego. To bydle w kiecce nie ma żadnych skrupułów.

Nie lubisz Hilary? Ja też - tak fałszywego babska dawno w polityce nie było. Ciekawe jak się potoczą wybory w Stanach. Trump też dla nas nie jest najlepszym wyborem. Ale jak mamy wybierać mniejsze zło to chyba Trump. Tyle, że to nie my wybieramy :/

Myślę , że banksterzy dołożą wszelkich starań. I wtedy pozostaje nam już tylko modlitwa. Oni po prosu muszą zresetować System , bo nie są w stanie ściągnąć długów. Ludzie się budzą i co raz częściej pokazują gest Kozakiewicza fiducjarnej mamonie.

I chwała Stwórcy :) Dobrej nocy :)


Dopisane 29.10.2016r. o godz. 19:55:

~ napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): [

Nie , ale tu się z gościem zgadzam. Mam do Ozjasza Goldberga więcej zarzutów , ale tutaj prorokuje i módl się Kolego do Stwórcy , aby Clintonówna nie wygrała wyborów w Stanach , bo będzie dupa na całego. To bydle w kiecce nie ma żadnych skrupułów.

Nie lubisz Hilary? Ja też - tak fałszywego babska dawno w polityce nie było. Ciekawe jak się potoczą wybory w Stanach. Trump też dla nas nie jest najlepszym wyborem. Ale jak mamy wybierać mniejsze zło to chyba Trump. Tyle, że to nie my wybieramy :/

Widzisz Bob , ja już od dłuższego czasu uważam , że wolna wola to fikcja , którą Jahwe zapodał tubylcom jako kanon wiary. Obaj mamy rację , jest tylko jeden Bóg , ale bóg tej Planety nie stworzył Wszechświata , to Wszechświat , własność Stwórcy , Naczelnego Planisty , Nadrzędnej Świadomości , Źródełka Życia i Miłości do Życia stworzyło tego boga :) Polecam ci Bob , boś mądry człowiek .... wykłady Wilccoca . Ten jako pierwszy .... w mej świadomości oczywiście ... zwraca uwagę na fakt , że w meteorytach z kosmicznej skały znajdują się aminokwasy :|.

Autorytety milczą w tej kwestii , z obawy o utratę mamony w katedrach i salonach , ale to zawsze było tak ... " wszyscy gadają , że to prawda . Tego się zrobić nie da .... i przyszedł taki , co prawdy nie znał .... i zrobił " :D Przyznasz chyba rację Bob , katolu ;) , że dążenie do celu , postrzeganego bez pryzmatu mamony i tzw . wolnej woli czyni nas wolnymi ?

Problem mamy jeden , bo i Stwórca jest jeden . Nie mamy wolnej woli , realizujemy Jego plany tworzenia życia. Mi odpowiada brak wolnej woli . :)

Cześć Pannozdzieckiem.
O aminokwasach w meteorytach pisali już bardzo, bardzo dawno temu i w wielu publikacjach. Nie chce mi się teraz szukać, a pewnie książek sprzed lat 40 i już nie mam na półce :) . Trochę tu ciężko tłumaczyć w paru słowach postu nasze katolskie podejście i dlaczego się z Tobą zgadzając w wielu kwestiach równocześnie nie zgadzam. To dłuższa dyskusja. Czytając co piszesz i wyławiając z Twoich tekstów najważniejsze kwestie widzę, że zgadzasz się z doktryną katolicką w 90%. Nie z praktyką dnia codziennego grzesznych katoli i ich Kościoła, ale z przesłaniem Ewangelii. I o mamonie też piszesz "ewangelicznie". Uznając, że najprostsze wyjaśnienia są najbardziej prawdopodobne nie szukam dodatkowych wyjaśnień tam, gdzie są już niepotrzebne. Stąd też nie zgadzam się z Tobą co do kosmicznych wyjaśnień, które tak naprawdę niczego nie wyjaśniają. Bo jeżeli nawet jest tak, jak piszesz, to przecież ktoś tych kosmitów też musiał stworzyć. Itd, itp. Za mało miejsca tu na takie dyskusje, bo trzeba by kilkadziesiąt stron napisać.

~Bob budowniczy napisał(a): ... Za mało miejsca tu na takie dyskusje, bo trzeba by kilkadziesiąt stron napisać.

I widzisz Bob , można pisać , ale Młody Szechter nie wydrukuje :D

Taki żarcik :)

A wracając do rzeczy ... no dobrze , to Ciebie teraz poproszę , abyś odnalazł w Piśmie Świętym , to co ja , zdeklarowałem się odszukać ...

Ale wracając do miejsca i czasu , proszę Cię ... Wędrowcze ... pisz i nie wykręcaj się brakiem miejsca. W mojej świadomości miejsca masz nadstan :)

Jahwe nie zapodał ludziom wolnej woli jako wyznacznika.
Jahwe pojawia się dopiero Mojżeszowi w krzaku a wcześniej nikt o nim nie wspominał bo dopiero w krzaku (Bush) się przedstawił.
Jahwe nie jest wolną wolą bo dał prawo zwane mojżeszowym do ścisłego przestrzegania i nie było one dane dla wolnej woli przestrzegania tylko przymusowego przestrzegania.
Wolną wolę dał bóg zwany Bogiem w którego wierzyli ludzie gdy jeszcze nie było prawa ścisłego przestrzegania.
Jahwe i Bóg to dwie różne sprawy.

Najpierw musi być Bóg Abrahama, później trzeba spotkać Lucyfera Jakubowego który nazwie nas Izraelem, później trzeba przejść na Jahwe Mojżeszowego który da nam wskazówki w prawie i na koniec trzeba przejść na drugą stronę światła Lucyfera czyli Chrystusa, który nie wyklucza Boga ani Jahwe (Jezus nie przyszedł znieść prawa Mojżeszowego tylko je wypełnić).

W skrócie - Bóg (jesteśmy zwierzętami, nie wiemy co to dobro i zło), Lucyfer (pokazuje że jest coś takiego jak dobro i zło, przestajemy być zwierzętami), Jahwe (rozgranicza i uczy co jest dobre a co złe) ,Jezus (krystalizujemy dobro a zła nie używamy).

Można dodać też o Lucyfera ,który dał imię Jakubowi Izrael, że Jezus nazwał żydów plemieniem żmijowym.
Lucyfer i wąż z drzewa to to samo tylko że Adam i Ewa przegrali z Lucyferem czyli żmiją a Jakub z nim wygrał.
Lucyfer składa się z Szatana i Jezusa i jedni żydzi poszli za żmiją ci co z nim przegrali a inni poszli za Jahwe i Jezusem czyli zrozumieli o co Lucyferowi chodziło.

ironia czy angielski humor?

~Połykaczka kijanek napisał(a): Można dodać też o Lucyfera ,który dał imię Jakubowi Izrael, że Jezus nazwał żydów plemieniem żmijowym.
Lucyfer i wąż z drzewa to to samo tylko że Adam i Ewa przegrali z Lucyferem czyli żmiją a Jakub z nim wygrał.
Lucyfer składa się z Szatana i Jezusa i jedni żydzi poszli za żmiją ci co z nim przegrali a inni poszli za Jahwe i Jezusem czyli zrozumieli o co Lucyferowi chodziło.

Nie rozumiem o co Ci chodzi Połykaczu ? Czyżbyś nie czytał " Imię róży " Umberto Eco ? . Jeśli tak , to czas wrócić do lektury :).

Tzw. szatan w tym świecie reprezentuje siły Kreacji , czyli Stwórcy. Jest naczelnikiem więźienia Dusz

Jest tajemne Stowarzyszenie upadłych Poetów ... ale My , Ludzie ... damy radę , w coś trzeba wierzyć



No kto , jeśli nie my ?

I proszę Cię jeszcze Wędrowniczy Bobie o wysłuchanie ruskiej propagandy :



Powiedz mi ile trzeba mieć s....ysyństwa w sobie , aby mieć niewolników ? Ufam , że zrozumiesz ten przekaz :)

Zastosowana autokorekta