~klucznick napisał(a):

~pani od polskiego napisał(a): Po tym jak piszesz wnioskuję że studiowałeś filologię polską.

błedy robię celowo pani profesor.inteligęncję mierzy się rozmową ustną nie pisaną :)

Co to jest rozmowa pisana? Ja nie mogę, co za koleś :D

~klucznick napisał(a):

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~pani od polskiego napisał(a): Po tym jak piszesz wnioskuję że studiowałeś filologię polską.

błedy robię celowo pani profesor.inteligęncję mierzy się rozmową ustną nie pisaną :)

Co to jest rozmowa pisana? Ja nie mogę, co za koleś :D

ty musisz być niezłym bucem ty niczego nie wiesz i o wszystko pytasz i udajesz inteligentnego,co to jest rozmowa lub dyskusja pisana ,a np na forum dyskutujesz z kimś poprzez pisanie,na czacie też rozmowiasz przez pisanie,a teraz s-p-i-e-r-d-a-l-j baranie bo twoja głupota jeszcze na mnie przejdzie.wszyskie gimbusy takie puste teraz?

Nie "wszyskie", tylko wszystkie.
"Dyskusja pisana" No to nas forumowy" Miodek" teraz zaskoczył :D, ale jak ktoś twierdzi, że "ziemia jest płaska" i "samolot nie ma prawa dogonić lotniska", to trzeba mu wybaczyć.
Tak więc nie przejmuj się swoimi ograniczeniami, jakoś to będzie. Mało to błaznów na świecie?

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~pani od polskiego napisał(a): Po tym jak piszesz wnioskuję że studiowałeś filologię polską.

błedy robię celowo pani profesor.inteligęncję mierzy się rozmową ustną nie pisaną :)

Co to jest rozmowa pisana? Ja nie mogę, co za koleś :D

ty musisz być niezłym bucem ty niczego nie wiesz i o wszystko pytasz i udajesz inteligentnego,co to jest rozmowa lub dyskusja pisana ,a np na forum dyskutujesz z kimś poprzez pisanie,na czacie też rozmowiasz przez pisanie,a teraz s-p-i-e-r-d-a-l-j baranie bo twoja głupota jeszcze na mnie przejdzie.wszyskie gimbusy takie puste teraz?

Nie "wszyskie", tylko wszystkie.
"Dyskusja pisana" No to nas forumowy" Miodek" teraz zaskoczył :D, ale jak ktoś twierdzi, że "ziemia jest płaska" i "samolot nie ma prawa dogonić lotniska", to trzeba mu wybaczyć.
Tak więc nie przejmuj się swoimi ograniczeniami, jakoś to będzie. Mało to błaznów na świecie?

ty jesteś najlepszym tego przykładem,robisz z klucznicka idiotę nie odpowiadając na jego pytanie,czyli ty jesteś nie normalny,klucznick otwarcie do wszystkiego podchodzi,a ty nawet podpisać się nie potrafisz,żałosne z was ludki.

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~pani od polskiego napisał(a): Po tym jak piszesz wnioskuję że studiowałeś filologię polską.

błedy robię celowo pani profesor.inteligęncję mierzy się rozmową ustną nie pisaną :)

Co to jest rozmowa pisana? Ja nie mogę, co za koleś :D

ty musisz być niezłym bucem ty niczego nie wiesz i o wszystko pytasz i udajesz inteligentnego,co to jest rozmowa lub dyskusja pisana ,a np na forum dyskutujesz z kimś poprzez pisanie,na czacie też rozmowiasz przez pisanie,a teraz s-p-i-e-r-d-a-l-j baranie bo twoja głupota jeszcze na mnie przejdzie.wszyskie gimbusy takie puste teraz?

Nie "wszyskie", tylko wszystkie.
"Dyskusja pisana" No to nas forumowy" Miodek" teraz zaskoczył :D, ale jak ktoś twierdzi, że "ziemia jest płaska" i "samolot nie ma prawa dogonić lotniska", to trzeba mu wybaczyć.
Tak więc nie przejmuj się swoimi ograniczeniami, jakoś to będzie. Mało to błaznów na świecie?

Oj tam oj tam ,jakiego mnie Panie Boże stworzyłeś ,takiego mnie masz .

~taki jeden napisał(a):

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~ napisał(a):

~klucznick napisał(a):

~pani od polskiego napisał(a): Po tym jak piszesz wnioskuję że studiowałeś filologię polską.

błedy robię celowo pani profesor.inteligęncję mierzy się rozmową ustną nie pisaną :)

Co to jest rozmowa pisana? Ja nie mogę, co za koleś :D

ty musisz być niezłym bucem ty niczego nie wiesz i o wszystko pytasz i udajesz inteligentnego,co to jest rozmowa lub dyskusja pisana ,a np na forum dyskutujesz z kimś poprzez pisanie,na czacie też rozmowiasz przez pisanie,a teraz s-p-i-e-r-d-a-l-j baranie bo twoja głupota jeszcze na mnie przejdzie.wszyskie gimbusy takie puste teraz?

Nie "wszyskie", tylko wszystkie.
"Dyskusja pisana" No to nas forumowy" Miodek" teraz zaskoczył :D, ale jak ktoś twierdzi, że "ziemia jest płaska" i "samolot nie ma prawa dogonić lotniska", to trzeba mu wybaczyć.
Tak więc nie przejmuj się swoimi ograniczeniami, jakoś to będzie. Mało to błaznów na świecie?

ty jesteś najlepszym tego przykładem,robisz z klucznicka idiotę nie odpowiadając na jego pytanie,czyli ty jesteś nie normalny,klucznick otwarcie do wszystkiego podchodzi,a ty nawet podpisać się nie potrafisz,żałosne z was ludki.

Widzę że ty, podobnie jak klucznik ,także wyrzuciłeś do kibla swoje świadectwo z gimnazjum.

~klucznick napisał(a): równania matematyczne mnie nie interesują ,interesuje mnie konstruktywna logiczna odpowiedz,nikt z was nie odpowiedział poprawnie,połykaczka kijanek była najbliżej odp,odpowiedż jest prosta,nie jest możliwe wylladowanie samolotu na kuli która porusza się z prędkością 1600 km/h przy prędkości samolotu 917km/h nie jest możliwe,prosty przykład adapter i płyta daj na największe obroty i spróbój położyć coś na tej płycie w wyznaczone miejsce ,jest to nie możliwe,coś co się nie mieści w twojej głowie i czego nie rozumiesz,zawsze będziesz wyśmiewać,proszę podejść do tematu poważnie i sam dojdziesz do tego że tj niemożliwe aby samolot wylądował,samolot poruszający się w powietrzu nie ma możliwości wylądować na poruszającym się lotnisku.miłego rozmyślania,ja odpowiedż znam. :P

Dopisane 07.12.2016r. o godz. 17:01:

~klucznick napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a):

Kluczniku proszę Cię , nie kompromituj się :)

pamiętasz jak parę lat do tyłu śmiałeś się z chemtrali?cz już zapomniałeś?

klucznik ty jesteś p.i.e.r.d.o.l.n.i.e.t.y.jaki z ciebie kierowca ty jesteś smierdzacy traktorzysta uważaj bo naczepa ciebie dogoni co za burak z mechanika 11000 widziałeś juz na oczy

Panna z dzieckiem wychowana jest przez kanon wiedzy (może nie wiedzy, kanon wpajania sposobu pojmowania otaczającego nas świata) którego nie wybierała ( nie wybierał) sam/a. Zatem takie pyszałkowate zachowanie zawsze będzie przejawiało się w jej/jego wypowiedziach.

Przypomina mi to życie. Idąc przez nie, pewnego dnia napotykamy na 'kałużę'.
Kałuży w życiu jest parę. Kiedy wpadniemy do pierwszej wiemy, że mamy mokre buty, zimno nam w stopy i dostajemy kataru.

Mija 10 lat i pojawia się kolejna kałuża - (kałuże uczą nas co robić, jak myśleć, jaką drogę obrać aby kontatk z wodą był minimalny).

W swoim życiu zaliczyłem 3 kałuże. Wpadłem do nich, były tak głebokie, że jak w nie wpadałem wystawał mi tylko czubek nosa i oczy, ale nie utopiłem się w zadnej!). Wyszedłem z nich, zachorowałem, bardzo cierpiałem - te kałuże mnie wychowały.

PAN z dzieckiem (być może osoba o odmiennej orientacji- stąd ta premanentna maska) - czego tu się wstydzić?.... Pan z dzieckiem jedną kałużę przeskoczył, drugą też ominął bo rodzice poderwali go za raczki i unieśli nad nia.

3 kałuża była zaliczona, wpadl do niej jednym bucikiem.

Zatem ani kataru, ani gorączki, ani nauczki kałuża mu nie dała żadnej.

Kałuża to etap życia, etap, który pominęty wracać będzie do nas do końca naszych dni. Będzie towarzyszył nam codziennie. W podejmowaniu decyzji, w pojomwaniu otaczającego nas świata. Zatem Pan z dzieckiem - dopóki nie wróci do tych kałuży, dopóty będzie najmądrzejszy. Będzie jak ptak w złotej klatce. Ptak, który będzie uczył wróble jak żyć. Zyć na wolności, polować ...... ? Ale to wróbelki taplały się w kałuży od małego. Panna z dzieckiem, Twoją klatka jest to FORUM. Prawdziwie życie weryfikuje jednak Twój sposób interpretacji ZYCIA.

Gdzieś cierpisz, gdzies Cie coś gdniecie. Bo normalnym nie jest życie forumowego ptaka w klatce. Zycie jest na ulicy, w brudnej kałuży, z glutami pod nosem. Ty nie zdążyłeś się zahartować. Wiesz co to kałuża - ale wiesz tylko to z czystej definicji, która przeczytałeś, zinterpretowałeś po swojemu i przyjąłeś za pewnik. Tacy ludzie jak TY czesto decydują o innych ludziach (mozesz byc np nauczycielem - pasujesz mi jako ktoś taki- przeczucie).

A to jak uczyć kogoś pisać w ciemnej jaskini bez papieru i długopisu.
Moze kogoś w koncu nauczysz..... Ale siebie sam NIE.

KK