~_Alex niezalogowany
29 listopada 2016r. o 15:19
Witam
Dla mnie "namacalny" jest formalizm nauki,jej ekspresja poprzez zależności,prawa natury i przede wszystkim liczby. Tak jak "namacalny" jest dla mnie napisany przeze mnie program. Myśli zamieniają się w kod programu,ten kompiluje się i działa. Czy to nie jest dowód tworzenia? Nadaję mu istnienie,a on wykonuje moje polecenie-działaj!Ktoś Nas stworzył również,nieprawda?Prosty układ logiczny zbudowany na bramkach logicznych,czy nie jest to myśl człowieka? Potrafisz ją "przeistoczyć" w dowolną formę działania,jej formalizm to logika matematyki,jej ciało zaś to elementy,układy elektroniczne.
Teoria Strun to narazie teoria,nie jest potwierdzona eksperymentalnie jeszcze. Mam jednak przekonanie,że coś się ruszy jednak. Mechanika kwantowa ma swój formalizm,wnika głębiej,ale nie dla każdego jest ona. Gdybym wierzył tylko w to,co pokazuje TV, bez "uprawiania" tego kiedykolwiek,to byłbym jak pokorny Katolik. Nie zakładam od razu-rozumiem,wierzę. Wtedy byłoby za łatwo,a ja nie idę na łatwiznę. Wątpliwość rodzi wątpliwość,ale tylko krok do przodu pozwala na kolejne,prowadząc do czegoś.
Geny nie są "namacalne",a jednak wiemy,wierzymy,że istnieją,bo ktoś je zbadał. Wierzący i Niewierzący są tacy sami,genetyka Nas łączy. Widać symetrię?
Panna podał piękne przykłady "ludzkiego" dzieła. Czy zauważył ktoś,co łączy te przykłady? Symetria-prosta symetria,odbicie lustrzane. To jest choćby dowód na to,że coś jest ponad przeciętne,bliskie doskonałości. Dlaczego ludzki umysł korzysta z kilku % możliwości? Gdzie reszta?
Jeżeli ktoś prowadził jakiekolwiek badania,poparte pomiarami,analizami,wnioskami zrozumie,że "teoria" ma swoje pokrycie. Zwykłe obserwacje prowadzą do odkryć,ale trzeba wiedzieć co się szuka. Uzyskane wyniki nie wolno podciągać o te kilka punktów do innych,potwierdzonych,tylko dlatego,że wygląda to "ładnie". Dlaczego? Bo przyczyn jest wiele,a to nieodpowiednia metoda, błąd pomiaru,błąd obliczeń,złe warunki pomiarowe i wiele innych. Ale jeśli wykluczyć by błędy,a wyniki wciąż te same,a jednak różne od innych potwierdzonych. Czy mam prawo mieć wątpliwość i pytać,badać dalej? Naturalnie,każdy ma to prawo. Błędem zaś jest zakładać coś niezbadanego "w całości" za pewnik,aksjomat,prawdę.
Orgon Reicha,nie słyszałem o Nim,przyznam. Ale poczytałem o Nim. Jego prace,wyniki spalono,nie ma badań,wyników dostępnych dla każdego,tylko teza. To nawet nie jest teoria. Jego protegowany przeprowadził eksperymenty-"rozganianie chmur" oraz szybszy wzrost rośliny. Ok,ładnie,ale gdzie wyniki? Chmury można potraktować armatką,która zawiera odpowiednią "chemię". Wszak chmura to skondensowana para wodna. Roślinę można ładnie zmodyfikować genetycznie. Na to są dowody,"namacalne".
Sceptycznie podchodzę do takich "teorii" Szepowa,Reicha itd. Zarówno Ty,ja,inni moglibyśmy wymyśleć coś,rozpowszechniać,ale co z tego? Nie ma dowodów niewprost,nie ma przesłanek,są tylko słowa. Ktoś już rozpowszechnił ...a ludzie chwycili;)
"Tysiące profesorów, doktorów pracuje nad tym, a panna i alex wiedzą " -"chłopcze",a obcowałeś z nimi choć chwilę? Nie siej zamętu,proszę. Wiesz nad czym oni pracują,jak pracują? Rozmawiałeś choć jednym jak z kolegą? Pomijam socjologię,zarządzanie i marketing,to pseudonauka przecież. Ja nigdzie nie zakładam,że wierzę w pseudonaukę,bądź wiem wszystko;)
Ale dziękuję Ci,że wierzysz w Nas. Zdradzę Ci,że hierarchia tam jest inna. Dyplomant pracuje na koszt doktora,a doktor na koszt profesora. Kto jest bardziej wartościowy? Włącz logikę,wyłącz wiarę.No:)
"Głodnego Słowami nie nakarmisz" DP;)