panda napisał(a):

Nawet ateiści, którzy w Boga nie wierzą, poprzez samą obecność Boga zmieniają się.

Ateiście jest obojętne czy Bóg jest czy go nie ma-dlatego jest ateistą-inaczej byłby wierzącym w to że Boga nie ma .

GosiaG napisał(a):

panda napisał(a):

Nawet ateiści, którzy w Boga nie wierzą, poprzez samą obecność Boga zmieniają się.

Ateiście jest obojętne czy Bóg jest czy go nie ma-dlatego jest ateistą-inaczej byłby wierzącym w to że Boga nie ma .

Ateiscie nie jest to obojetne, inaczej nie bylby (a)teista. Problem Boga jest obojetny agnostykowi.

gover napisał(a):

panda napisał(a): Okazuje się, że ateiści mimo swojej niewiary czasami lepiej znają Boga niż wierzący.

Szatan rowniez zna Boga i wierzy w Niego.

Szatan jest pewien, że Bóg istnieje. Inaczej sam by nie istniał.

szaryman napisał(a):
Przykro mi, ale wolność wyboru w świecie kwantowym znika w momencie pojawienia się "obserwatora". Jego obecność zmusza elektrony do określonego zachowania.

Tak się tylko ludziom wydaje , że kiedy patrzą na elektrony , to one z konieczności ulegają obserwacji. Autorytety naukowe o wielu rzeczach nie mówią . Na przykład :

szaryman napisał(a): ...Także stwórca nie narzuca nam swej woli, ponieważ... nie musi. Już sama jego obecność czyni nas niewolnikami.

I nie możesz być tu neutralnym.
To fikcja.

Dobrze , że zwróciłeś uwagę . Niewolnicy Stwórcy. Jakiś rok temu doszedłem do tegoż samego wniosku … i dobrze mi z tym, ponieważ nigdy nie zamierzałem być neutralnym. A czy mogę być taki ? Jeśli się głębiej nad tym zastanowić , to jednak masz rację . Palnąłem głupotę pisząc „ Możesz zostać obojętny” :)

Dobry wieczór Państwu :)

Pannazdzieckiem napisał(a): Almo , zakaz zjadania owoców mija się z wolną wolą o parę parseków , kosmicznej hodowli.

To Bog stworzyl czlowieka, a nie czlowiek Boga. Stworzenie powinno byc posluszne Stworcy, tym bardziej ze Bog dal wiele wolnosci stworzeniu - tak wiele, ze ta wolnosc zaszkodzila czlowiekowi.

Calahan napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): Almo , zakaz zjadania owoców mija się z wolną wolą o parę parseków , kosmicznej hodowli.

To Bog stworzyl czlowieka, a nie czlowiek Boga. Stworzenie powinno byc posluszne Stworcy, tym bardziej ze Bog dal wiele wolnosci stworzeniu - tak wiele, ze ta wolnosc zaszkodzila czlowiekowi.

A właśnie że to człowiek stworzył sobie boga aby jego istnieniem i działaniem wytłumaczyć wszystko czego kiedyś nie potrafił zrozumieć.

~kolo napisał(a):

Calahan napisał(a):

Pannazdzieckiem napisał(a): Almo , zakaz zjadania owoców mija się z wolną wolą o parę parseków , kosmicznej hodowli.

To Bog stworzyl czlowieka, a nie czlowiek Boga. Stworzenie powinno byc posluszne Stworcy, tym bardziej ze Bog dal wiele wolnosci stworzeniu - tak wiele, ze ta wolnosc zaszkodzila czlowiekowi.

A właśnie że to człowiek stworzył sobie boga aby jego istnieniem i działaniem wytłumaczyć wszystko czego kiedyś nie potrafił zrozumieć.

Jesli twierdzisz, ze wierzacy w Boga "potrafia" wszystko zrozumiec, to radze Ci abys nie stwarzal sobie zadnego boga.

Calahan napisał(a): To Bog stworzyl czlowieka, a nie czlowiek Boga.

Calahanie , wiesz , jak Cię lubię :* Jesteś jednym z wielu doktrynerów :) Proszę stwórz sam siebie , jesteś takim samym fragmentem Stwórcy , jak ja ...i jeszcze Parenti, Gover , Alma, Szaryman , Einstein, Dawkins, Pius XVIII, Elvis i ...wielu innych , łącznie z Jezusem i kosmitami :)

Proszę Was , sciągnijmy Boga z Krzyża , miejcie litość. Dobranoc :)